Opis forum
Rzemieślnik
Ja chciałabym w przyszłości wydać książkę (naiwne marzenia) i nałogowo piszę fantasy. Hahah, jakbym żyła jedną stopą w innym świecie.
To dokładnie jak ja . Od roku zajmuje się pisaniem własnego opowiadania fantasy pt. "Łzy Świętego". Mam już ponad 150 stron w wordzie i cały czas dopisuję kolejne rozdziały. Publicznie udostępniam jedynie 30 pierwszych stron, ale resztę wysyłam chętnym na email . Na moim DA możecie jak na razie przeczytać:
- Pierwsze 12 stron "Łez Świętego"
- Opatrzność - krótkie opowiadanie, które napisałem na konkurs na Pyrkon 2009. Jakby co, nie wygrałem .
Mam zamiar spróbować coś wydać w wieku 20 lat, może później.
Chyba nawet lepiej. Młodych osób mało kto będzie brał na poważnie. A w tym czasie zawsze wiele można się nauczyć.
Poza tym ciężko jest coś wydać, a później wypromować.
Powiem więcej. To wręcz graniczy z cudem. Na pewno trzeba mieć duuuuuuuuużo kasy. Bez tego ani rusz. Szukanie chętnego wydawcy może okazać się drogą przez mękę, a potem cała praca związana z ewentualną korektą, nadawaniem temu jakiegoś kształtu, odpowiednią promocją itp. A zyski praktycznie żadne... Koszmar...
Offline
Ric Simane napisał:
Poza tym ciężko jest coś wydać, a później wypromować.
Powiem więcej. To wręcz graniczy z cudem. Na pewno trzeba mieć duuuuuuuuużo kasy. Bez tego ani rusz. Szukanie chętnego wydawcy może okazać się drogą przez mękę, a potem cała praca związana z ewentualną korektą, nadawaniem temu jakiegoś kształtu, odpowiednią promocją itp. A zyski praktycznie żadne... Koszmar...
Ale czasami sie udaję jeśli naprawdę komuś kto moze nas zasponsorowac się to spodoba. Wsumie nie wiem czy są osoby na tym forum które chociaż przez chwile nie chciałyby wydać własnej ksiazki czy tomiku opowiadań. Ja naprzykłąd chciałbym, ale okropnie mało czasu mam bo sa wakację (tak w wakacje zawsz emniej czasu niż w roku szkolnym bo wkońcu jakoś muszą mijać lekcję chemii czy angielskiego). Jednak mhhm teraz w tym roku znadę motywację zby zacząc i stawiam za cel sobie napisac przynajmniej z 170 zeszytowych czyli jakieś 45 wordowskich.
Offline
Rzemieślnik
Wiesz... Na dobrą sprawę to 45 stron wordowskich przez rok szkolny to nie jest zbyt dużo .
Offline
Ric Simane napisał:
Wiesz... Na dobrą sprawę to 45 stron wordowskich przez rok szkolny to nie jest zbyt dużo .
Wiesz to zależy co oprócz tego robisz, do teraz zawsze sie wieszłąem na 40 stronie zeszytowej poprostu stwierdzałem, że jest denne i robilęm od nowa, a weź pod uwagę że ja oprócz pisania robię tysiace innych rzeczy naraz, pisłą bee niewiem i tak najwyzęj dwa trzy razy w tygodniu co i tak jest jak na mnie dużo bo ja byle opowiadanka bywa ze czasem napisze w dzień bo mam czas a czasami napiszę trzy storny w zeszycie raz na tydzień.
Offline
Majster of dragons
Dziwnie to brzmi - zazwyczaj czas jest w wakacje xD. Chyba, że remont urywacie od września.
Offline
Smocza-wladczyni napisał:
Dziwnie to brzmi - zazwyczaj czas jest w wakacje xD. Chyba, że remont urywacie od września.
Nie tyle urywamy cio bedziemy mieli mniej czasu an zrobienie go, pozatym wogóle w roku szkolnym jakos zawsze mi ejst wiecej czasu, moze dlatego ze aż tyle nie poświecam na naukę
Offline
Majster of dragons
Żebyś tylko maturę zdał... Przy Twoim trybie życia no... Powinieneś się bardziej przyłożyć.
Offline
Smocza-wladczyni napisał:
Żebyś tylko maturę zdał... Przy Twoim trybie życia no... Powinieneś się bardziej przyłożyć.
nie buj sie maturę zdam na pewno (z biologii dostaję profesorkę Rybkę, jak ją dostaje to matura zdana z palcem w rzyci)
Offline
Rzemieślnik
Także piszę. XD" Kiedy tylko znajduje na to czas i czuje przypływ weny do pisania, rozwijam swoje aktualne dzieło - niestety do tej pory jeszcze nie ma ono tytułu wiec nie wiem jak je określić...
Mam mnóstwo pozaczynanych rzeczy, ale nic nie jest zakończone. Zawsze po jakims czasie dochodzilam do wniosku ze to nie to i bralamn sie za cos innego. Mam nadzieję że z aktualną powieścią bedzie zupełnie inaczej, zreszta tym razem do wszystiego podeszłam poważniej i zupełnie inaczej
Poprzednia ksiażka którą pisałam przed aktualną zajęła mi 3 lata i zajęła całkiem pokaźna ilość kartek, ale mogłabym potraktować ja raczej jako wprawke, ćwiczenie. Dzisiaj cała fabuła wydaje mi sie strasznie dziecinna i oklepana, ale pisanie przysporzyło mi sporo radosci no i czytanie może przysporzyć świetnej rozrywki Może kiedys przerobie ja na parodie fantasy
Z koleżankami też zachowujemy sie tak jakby stworzone przez nas postacie żyły swoim życiem XD Ludzie czasami dziwnie się na nas patrzyli, gdy np rozmawiałysmy o niejakim Solve lub opowiadałysmy rózne inne dziwne (ale za to jakie fajne ) rzeczy XD
Niestety wszystko mam tylko w formie papierowej
Tylko kilka wybranych fragmentów przepisałam i umieściłąm na dA...
1 - baaaaardzo stare i napisane niezbyt fajnym stylem, ale umiescilam te fragmenty głównie po to żeby niektóre osoby miały obraz charakteru jednej z moich ulubionych postaci (musze tylko sprostowac że tak naprawdę Thise jest czymś więcej niz elfem, ale napisalam tak wtedy zeby bylo latwiej)
http://northerlover.deviantart.com/art/ … -107667677
http://northerlover.deviantart.com/art/ … -107674570
2 fragment mojego aktualnego dzieła (niedokończony rozdział)
http://northerlover.deviantart.com/art/ … -107783419
Offline