Opis forum
Majster of dragons
Piszecie coś czasem? Tak? Podzielcie się swoimi dziełami, zamieszczając je np. na DA i podając link .
Moje dostępne opowiadania:
1. Polowanie http://smocza-wladczyni.deviantart.com/ … -130726914
2. Laire opowiadanie http://smocza-wladczyni.deviantart.com/ … -133592683
3. Ucieczka http://smocza-wladczyni.deviantart.com/ … -117579727
Offline
Ja piszę maniakalnie! Ale większości, albo nie kończę, albo nie publikuję, albo nie mam czasu pisać. Najbardziej lubię pisać o ninjach i Demonie, ewentualnie o randomowych tematach, albo dialogi
Mam też pewne przyzwyczajenie, że każdy akapit zaczynam od wypowiedzi którejś z postaci
Offline
Majster of dragons
Ja chciałabym w przyszłości wydać książkę (naiwne marzenia) i nałogowo piszę fantasy. Hahah, jakbym żyła jedną stopą w innym świecie.
Offline
Szlachcic
Kiedyś pisałam dużo i namiętnie. Obecnie moją jedyną twórczością są rysunki (no może od czasu do czasu najdzie mnie na zrobienie jakiejś pacynki czy figurki dla znajomego)
Oto moje opowiadanie sprzed lat: http://opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=45915
Ciekawa jestem opinii ^^'
Offline
Cóż, pisać to ja piszę, a jak. I to nawet dużo i sporo. Możliwe także, że uda mi się wydać książkę - wszystko okaże się pod koniec sierpnia tego roku. Aktualnie pracuję nad kilkoma opowiadaniami, kilkoma książkami. Udzielam się także bardzo chętnie na blogach grupowych, jednak... Ach, człowiecze, cóżeś zrobił z niegdysiejszą ideą owych blogów... Broń was ręka boska, żadnych różowych wilczków i tym podobnych. Piszę wraz z przyjaciółmi grupowe... Opowiadania, tak, lepiej to brzmi. Opowiadania fantasy. I jestem z nich dumna, a co. Zwłaszcza, że należę do Fantastycznej Czwórki.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany dołączeniem do naszej twórczości, to napisać do mnie na PW ^^ Jesteśmy pokojowo nastawieni do nowych (oprócz Czarnego. Ale nim to nie można się przejmować, Czarni Rycerze, w dodatku Cni, tak mają xP)
Offline
Majster of dragons
Ja bym na Twoim miejscu poczekała z wydawaniem książki paru lat. Później możesz żałować, że zrobiłaś to w tym wieku. Mając 12 lat napisałam książkę która miała 80 str i byłam z niej nieziemsko dumna. Po latach ją przeczytałam i doszłam do wniosku, że to dziecinada. Teraz również piszę i wiem, że za parę lat będę pisać lepiej niż teraz jeżeli wciąż będę ćwiczyć. Mam zamiar spróbować coś wydać w wieku 20 lat, może później. Z tym się lepiej nie spieszyć. Poza tym ciężko jest coś wydać, a później wypromować. Trzeba liczyć się z tym, że może być to jedna z wielu książek i, że pierwsza nadesłana nie zrobi od razu nie wiadomo jakiej furory . Jestem ciekawa Twojego pisma - zaprezentujesz coś?
Offline
Na szczęście na razie nie miałam napadów wstydu, gdy zaglądałam do mojej kochanej dziewczynki ostatnimi czasy - co prawda zdania nieco lepsze buduję, jednak wiem, że jej nie napisałabym lepiej niż napisałam ją wtedy, a było to niedawno. Zresztą cała nadzieją (bądź też nie) zależy od mojego charakteru Oo Nie pytaj, ten pan, co to zastanawia się nad wydaniem mojej dziewczynki, jest osobą bardzo... Ekscentryczną, taki mały świr z niego na punkcie literatury. W każdym razie powiedział, że mnie samej nie zostawi i prędzej czy później coś mojego wyda Oo Trochę się go boję xP Co do promocji książki i tak dalej... Nie chcę sławy, pieniędzy - chcę, by to, co stworzyłam, zostało docenione. To jak otrzymanie licencji w skokach albo uzyskanie sześćdziesięciu procent na czworoboku - nagroda za wieloletnie treningi.
Kawałek mojej twórczości:
Potem zaczęła osuwać się w ciemność, gdzieś, skąd nikt nie wrócił po tym, jak tam trafił. Nim jeszcze zupełnie przestała widzieć, słyszeć i czuć, dostrzegła, zupełnie jak przez mgłę, tamtego białowłosego młodzieńca. Ściągnął maskę z twarzy, ukazując błękitne, puste oczy i twarz niewyrażającą żadnych emocji. Odwrócił głowę w stronę mężczyzny, jej pana, i powiedział coś bezgłośnie.
Wtedy zrozumiała, że właśnie po nią przyszedł. Nie wiedziała kto, ale ten ktoś, na kogo czekała każdego dnia na wzgórzu, przybył. W pamięci obraz śnieżnowłosego chłopaka bladł, ustępując miejsca wizerunkowi jej pana, którego już nienawidziła z całego serca. Nigdy nie wpadła na to, że siedząc na wzgórzu w lesie Linriel, jej myśli krążyły właśnie wokół młodzieńca, nieznanego, a jednak bliskiego. Nigdy, aż do dnia, gdy wspięła się na starą, wysoką wieżę, ocierając mokre od łez policzki.
Ale to miało nastąpić później. Dużo później.
Offline
Tancerz ostrzy
Ja pracuję nad swoją częścią książki, którą będziemy pisać z Sephirem od 5-6 lat I wolę dokładnie ją dopracować, zanim zacznę pisać..
Offline
Majster of dragons
Wiem, że piszesz. Fajnie całkiem.
Offline
Tancerz ostrzy
Offline
Smocza-wladczyni napisał:
Wiem, że piszesz. Fajnie całkiem.
shar-vampire napisał:
Nom, Leo masz bardzo ładne wiersze
Dziękuję za docenienie, ale przesadzacię, ale moge wam obiecac że następnym opowiadaniem które zamieszczę sie wam pochwalę.
Offline
Majster of dragons
Nie ma sprawy, czekamy
Offline