Smocza-wladczyni - 2009-08-25 20:48:35

Czego nie lubicie w snach? Co zawsze was irytuje? Podzielcie się swoimi myślami.

Mnie np. zawsze denerwuje to, że nie mam jak uciec ani jak się obronić, do tego zazwyczaj przegrywam walkę z każdym stworem i ciągle ginę =,='.

Leon78657 - 2009-08-25 21:03:19

Ja nie lubię  tego ze nie moge pamiętac wszystkich bo napewno wzbogaciłyby moje zcie, musze nauczyć sie zapamietywac sny pzrynajmniej część

Shirenai - 2009-08-25 22:08:30

Ja także żałuję, że nie potrafię ich zapamiętać no i jeszcze szkoda, że czasem kończą się w złym momencie.

FirenSephir - 2009-08-26 01:44:54

Nie cierpię w snach uczucia spadania. I przygniatania mnie. Często mi się to kiedyś zdarzało :|

Leon78657 - 2009-08-26 10:58:18

FirenSephir napisał:

Nie cierpię w snach uczucia spadania. I przygniatania mnie. Często mi się to kiedyś zdarzało :|

Nie tylko Tobie...wsumie to po spadaniu najczęściej się budzilem z koszmaru, a potem czyniłęm stan sennej półświadomości by wrócić do snu i zmienić koszmar w me wielkie zwycięstwo, powiem wam ze nawet mi sie to udawał, mimo iż nie medytuję potrafie wejsc w stan półświadomości sennej.

Smocza-wladczyni - 2009-08-26 11:27:38

Czasem jest lepiej nie pamiętać swoich snów. Ja miałam już takie koszmary, że już chyba nic mnie nie zdziwi =,=

Leon78657 - 2009-08-26 11:36:57

Smocza-wladczyni napisał:

Czasem jest lepiej nie pamiętać swoich snów. Ja miałam już takie koszmary, że już chyba nic mnie nie zdziwi =,=

Ja bym jednak chciał mieć i pamietac to co ty , wiem dziwny jestem ale chchiałbym

Smocza-wladczyni - 2009-08-26 11:42:34

Fakt - masz czym się pochwalić w towarzystwie, o czym opowiedzieć... Ale wierz mi, to naprawdę nie jest fajne co noc umierać w mękach i budzić się na nowo. =,=

Leon78657 - 2009-08-26 11:51:52

Smocza-wladczyni napisał:

Fakt - masz czym się pochwalić w towarzystwie, o czym opowiedzieć... Ale wierz mi, to naprawdę nie jest fajne co noc umierać w mękach i budzić się na nowo. =,=

Ja nie mówie tu o zadnym chwaleniu sie w toważystwie czy innych zeczach a o poznaniu samego siebię lęków pragnień zanalizowaniu tego wszystkiego

Smocza-wladczyni - 2009-08-26 12:06:14

Ja swoje znam aż za dobrze i ja dziękuję za takie rzeczy. To nie jest fajne gdy chcesz coś wyrzucić ze świadomości i nie myśleć o tym, a to wszystko na nowo otwiera rany we śnie i ci przypomina. To wcale nie jest fajne wiedzieć więcej o sobie :/.

Wilcze - 2009-08-26 12:31:32

Nie lubię w swoich snach tego, że są koszmarnie głupie... Może to zabrzmi dziwnie, ale czasami, dla odmiany, zamiast scen żywcem wyjętych z niskobudżetowych komedii sci-fi, chciałabym śnić o czymś poważnym, albo chociaż normalniejszym.

Shirenai - 2009-08-26 20:18:16

Kiedyś nie cierpiałam moich jakże inteligentnych snów, chociażby sen, w którym stałam nad urwiskiem i nagle podjechała do mnie taka tacka na kółkach z tortem, która powiedziała, że spełni moje marzenia. Powiedziałam, że chcę mieć smoka i rzuciłam się w przepaść, wyczarowała smoka, który rzucił mi się na ratunek ale nie zdążył mnie złapać, spadałam sobie, spadałam aż w końcu spadłam i z hukiem rozbiłam się o twardą glebę, potem byłam takim glutem, co umiał się przesuwać pod zamkniętymi drzwiami, ludzie, jaki to ma sens xD
To już nie chodzi o kilka takich snów, prawie każdy taki był, niektóre były głupsze od tego z tacką
Wiem, teraz powiecie, że wszyscy mają czasem głupie sny, więc tym bardziej dziwi mnie to, że aż tak ich wtedy nienawidziłam.
Nie potrafię tego wytłumaczyć, może byłam jakaś przewrażliwiona na głupotę xD

Z wiekiem bezsensowność moich snów zaczęła się ulatniać, za co dziękowałam Bogu z całego serca bo zaczynałam się poważnie zastanawiać, czy ze mną wszystko w porządku. xD

Tylko się nie śmiać XD

koń - 2009-08-27 13:07:31

Wilcze napisał:

Nie lubię w swoich snach tego, że są koszmarnie głupie... Może to zabrzmi dziwnie, ale czasami, dla odmiany, zamiast scen żywcem wyjętych z niskobudżetowych komedii sci-fi, chciałabym śnić o czymś poważnym, albo chociaż normalniejszym.

Witam w klubie :\ Nie licząc jakichś nielicznych wycinków, moje sny też są bezsensownie idiotyczne...

Leon78657 - 2009-08-27 19:18:24

koń napisał:

Wilcze napisał:

Nie lubię w swoich snach tego, że są koszmarnie głupie... Może to zabrzmi dziwnie, ale czasami, dla odmiany, zamiast scen żywcem wyjętych z niskobudżetowych komedii sci-fi, chciałabym śnić o czymś poważnym, albo chociaż normalniejszym.

Witam w klubie :\ Nie licząc jakichś nielicznych wycinków, moje sny też są bezsensownie idiotyczne...

Sny te nie są idiotyczne, one poprostu meandrują i  dlatego są trudniejsze do interpretacji i zrozumienia i odżucamy je jeako głupie.

Wilcze - 2009-08-27 20:33:35

Przepraszam, ale co według ciebie można wyczytać ze snu, w którym sprzątasz odchody swojego psa, a potem lecisz batmobilem rozmawiając z Robinem o zapinaniu pasów w samochodach? D:

koń - 2009-08-28 08:31:05

... albo siedzisz w domku na drzewie jako gościu z assasins creed, a przed tobą stoi agent Smith i celuje do ciebie z pistoletu.

Leon78657 - 2009-08-28 10:03:19

koń napisał:

... albo siedzisz w domku na drzewie jako gościu z assasins creed, a przed tobą stoi agent Smith i celuje do ciebie z pistoletu.

Ciekawy sen ale miałem ciekawszy w domu kobieta łudząća podoban do mojej cioci spaliłą mój dom ze śpiacym ojcem w środku, a ze mną był aktor z jakiegoś serialu młodzieżowego kiczowato ubrany.

Smocza-wladczyni - 2009-08-28 19:25:57

No to ja mam same wymyślne koszmary polegające na tym, aby mnie jak najwymyślniej ukatrupić. Chociaż ostatnio śniło mi się że miałam być nowym perkusistą Metallicy a że nie umiałam grać to kazali mi ćwiczyć na pianinie...? Fajnie się grało balladę ,,nothing else matters" na tym sprzęcie. A noc później śniło mi się że tata mnie o coś ochrzanił =,=. Konczą się sny o apokalipsie, zaczynają się nowe koszmary. No no... Ciekawa jestem kolejnych.

Leon78657 - 2009-08-28 21:13:14

Smocza-wladczyni napisał:

No to ja mam same wymyślne koszmary polegające na tym, aby mnie jak najwymyślniej ukatrupić. Chociaż ostatnio śniło mi się że miałam być nowym perkusistą Metallicy a że nie umiałam grać to kazali mi ćwiczyć na pianinie...? Fajnie się grało balladę ,,nothing else matters" na tym sprzęcie. A noc później śniło mi się że tata mnie o coś ochrzanił =,=. Konczą się sny o apokalipsie, zaczynają się nowe koszmary. No no... Ciekawa jestem kolejnych.

nowy wymiar problemów życiowych inne priorytety

Smocza-wladczyni - 2009-08-28 21:24:46

Tak jakby... Z jednej strony sen dużo przyjemniejszy, a z drugiej strony dużo gorszy. Teraz to wszystko bardziej dręczy psychikę, chodzi po głowie nie daje z siebie wyrzucić. Przywykłam już do umierania, strachu, uciekania... To jest nowy wymiar strachu. Po prostu mój umysł mnie dręczy, jak piekło wewnątrz siebie. Nie opowiem ci o moich ostatnich snach, nawet nie proś. Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, że nie śnisz...

Leon78657 - 2009-08-28 22:39:27

Smocza-wladczyni napisał:

Tak jakby... Z jednej strony sen dużo przyjemniejszy, a z drugiej strony dużo gorszy. Teraz to wszystko bardziej dręczy psychikę, chodzi po głowie nie daje z siebie wyrzucić. Przywykłam już do umierania, strachu, uciekania... To jest nowy wymiar strachu. Po prostu mój umysł mnie dręczy, jak piekło wewnątrz siebie. Nie opowiem ci o moich ostatnich snach, nawet nie proś. Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, że nie śnisz...

wiesz pzrecierz dobrze ze ja tobie nawzaajem a chyba wiem jakie masz miedzy innymi powody ze nie chcesz mi opowiadac swych snów.

Smocza-wladczyni - 2009-08-31 20:22:19

W każdym bądź razie nie masz czego zazdrościć. Moje sny nie są przyjemnym, bezpiecznym światem.

Leon78657 - 2009-08-31 22:27:14

Smocza-wladczyni napisał:

W każdym bądź razie nie masz czego zazdrościć. Moje sny nie są przyjemnym, bezpiecznym światem.

Co bezpieczne jest przeważnie mniej ciekawe bo bardziej zbadane to co mniej zbadane jest niebezpieczne i jest bardziej fascynujące jednak bym zaryzykował.

shar-vampire - 2009-09-01 13:04:52

Ostatnio śniło mi się, że nie udało mi się przejść misji numer 4 w Thiefie 1:  Down to the Bonehoard. D: Niee!! Zabił mnie wściekły restless dead!

Nienawidzę, kiedy sny odzwierciedlają moje obawy albo jakieś pokrętne podszepty podświadomości --

Smocza-wladczyni - 2009-09-01 13:08:09

Ale sny zazwyczaj właśnie to przedstawiają.

shar-vampire - 2009-09-01 13:15:49

Znaczy, co? Że mnie restless dead zabił?

suicune94 - 2009-09-01 13:52:08

Cóż miałam pewien sen z takim Maciusiem, który był w byłej 3 klasie w naszym gimnazjum. Nie wiem co mnie napadło mieć o nim sen... ale nic... Opowiem.

Sen rozpoczyna się tym, że jestem wśród murów swojego domu. Spałam w swoim łóżku no i się obudziłam. Gdy powieki mych oczy się uniosły, poszłam do łazienki, by załatwić swoje potrzeby. Gdy wróciłam na moim łóżku siedział właśnie ten Maciuś ze smutną minką i się mnie pytał:  - Karolina już poszła? (Tak S-W, to o ciebie się pytał xD) - ja takie zdziwko i nic nie odpowiedziałam, tylko stałam jak ta lampa patrząc się na Maćka. W końcu znów się odezwał:
- Głodny jestem, masz coś do jedzenia? - to pytanie znów mnie zszokowało, ale odpowiedziałam - Sałatkę owocową... - po czym poszłam do kuchni. Jak wracałam z kuchni z miską mojej sałatki owocowej, napotkałam na drodze S-W, no i poszłyśmy razem do pokoju. Dałam Maćkowi sałatke i na tym sen się skończył."


Miałam jeszcze jeden sen z Maćkiem w roli drugoplanowej, ale to już opowiem kiedy indziej. xD

Leon78657 - 2009-09-03 19:10:16

shar-vampire napisał:

Znaczy, co? Że mnie restless dead zabił?

Nie tylko sny to jest odzwierciedlenie naszej podświadomości która jest uzależniona od świadomości jak świadomosć od niej, łaczą sie, i własnie w snach ona odzwierciedla nasze obawy i marzenia z rezeczywistości dlago tobie śnił się Thief, a mi co innego ale nie powiem.

Smocza-wladczyni - 2009-09-03 21:01:44

Coś o tym wiem niestety :/

shar-vampire - 2009-09-03 23:51:43

Ale on miał czaszkę zamiast gęby! D:

Smocza-wladczyni - 2009-09-04 15:16:29

suicune94 napisał:

Cóż miałam pewien sen z takim Maciusiem, który był w byłej 3 klasie w naszym gimnazjum. Nie wiem co mnie napadło mieć o nim sen... ale nic... Opowiem.

Sen rozpoczyna się tym, że jestem wśród murów swojego domu. Spałam w swoim łóżku no i się obudziłam. Gdy powieki mych oczy się uniosły, poszłam do łazienki, by załatwić swoje potrzeby. Gdy wróciłam na moim łóżku siedział właśnie ten Maciuś ze smutną minką i się mnie pytał:  - Karolina już poszła? (Tak S-W, to o ciebie się pytał xD) - ja takie zdziwko i nic nie odpowiedziałam, tylko stałam jak ta lampa patrząc się na Maćka. W końcu znów się odezwał:
- Głodny jestem, masz coś do jedzenia? - to pytanie znów mnie zszokowało, ale odpowiedziałam - Sałatkę owocową... - po czym poszłam do kuchni. Jak wracałam z kuchni z miską mojej sałatki owocowej, napotkałam na drodze S-W, no i poszłyśmy razem do pokoju. Dałam Maćkowi sałatke i na tym sen się skończył."

Miałam jeszcze jeden sen z Maćkiem w roli drugoplanowej, ale to już opowiem kiedy indziej. xD

To ja miałam gorsze sny z Maciejem. U mnie Maciej wybuchnął płaczem i mnie pocałował =,=. Fuuuj... Co najdziwniejsze, nie dostał później w ryj.

Leon78657 - 2009-09-04 16:23:21

Smocza-wladczyni napisał:

suicune94 napisał:

Cóż miałam pewien sen z takim Maciusiem, który był w byłej 3 klasie w naszym gimnazjum. Nie wiem co mnie napadło mieć o nim sen... ale nic... Opowiem.

Sen rozpoczyna się tym, że jestem wśród murów swojego domu. Spałam w swoim łóżku no i się obudziłam. Gdy powieki mych oczy się uniosły, poszłam do łazienki, by załatwić swoje potrzeby. Gdy wróciłam na moim łóżku siedział właśnie ten Maciuś ze smutną minką i się mnie pytał:  - Karolina już poszła? (Tak S-W, to o ciebie się pytał xD) - ja takie zdziwko i nic nie odpowiedziałam, tylko stałam jak ta lampa patrząc się na Maćka. W końcu znów się odezwał:
- Głodny jestem, masz coś do jedzenia? - to pytanie znów mnie zszokowało, ale odpowiedziałam - Sałatkę owocową... - po czym poszłam do kuchni. Jak wracałam z kuchni z miską mojej sałatki owocowej, napotkałam na drodze S-W, no i poszłyśmy razem do pokoju. Dałam Maćkowi sałatke i na tym sen się skończył."

Miałam jeszcze jeden sen z Maćkiem w roli drugoplanowej, ale to już opowiem kiedy indziej. xD

To ja miałam gorsze sny z Maciejem. U mnie Maciej wybuchnął płaczem i mnie pocałował =,=. Fuuuj... Co najdziwniejsze, nie dostał później w ryj.

Gdzie on jest zarraz dostanie, tfu nie dostanie w ryj poprostu tego ryja po spotkaniu naszym nie będzie miał.

www.kohuni61.pun.pl www.2f2lo.pun.pl www.pfserver.pun.pl www.gothicmodding.pun.pl www.magi-nation-super.pun.pl