Smocza-wladczyni - 2009-08-23 13:14:15

Hmm jaki jest wasz sposób na poprawę nastroju? Może jakiś magiczny przepis, hm? :/

Leon78657 - 2009-08-23 13:19:51

Kilogram muzyki, szczypta żartów, garśc demotywatorów, wiadomosci coby popatrzeć że inni maja gożej. Do tego kąpiel w wannie i coś słodkiego. No i oczywiście rozmowa z kimś zaufanym znajomym.

August - 2009-08-23 13:21:29

Rysunek. Rozmowa, z kimś bardzo bliskim, o byle czym. Rower.

Draco - 2009-08-23 13:28:56

Przepis na dobry nastrój ?

1kg optymizmu
1kg miłości do świata i do wszystkiego co żyje
1kg uśmiechu
10 minut medytacji każdego poranka i każdego wieczoru
Sporo pomocy innym (również dzielenia się szczęściem i radością ) :3
wszystko wymieszać, odsączyć wszelakie negatywne informacje, którymi faszerują nas media i negatywnie nastawione osoby

opcjonalnie ( o ile jest to możliwe )
1 szt. miłości do ukochanej osoby
2 dag. ćwiczeń ogólnosprawnościowych
1 szt. przytulenia

A dla opornych i leniwych

Edited - propagowanie narkotyków nie jest mile widziane na tym forum. Dostajesz DELIKATNE ostrzeżenie

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 13:36:09

Leon - znasz mnie dobrze
Draco - zdołowałeś mnie jeszcze bardziej. Tak przytul się, może do poduszki? Edited

Draco - 2009-08-23 13:46:47

Smocza-wladczyni napisał:

Draco - zdołowałeś mnie jeszcze bardziej. Tak przytul się, może do poduszki? Edited

Czemu Cię zdołowałem :3 ?
Tak przytulę się, nie do poduszki ^^, pójdę do mojego przyjaciela i się przytulę :3 albo do kumpeli, też mogę to zrobić :3 oboje będziemy szczęśliwsi ^^,

Edited



Szczęścia i radość działa na takiej śmiesznej zasadzie :3 im więcej jej dajesz tym więcej otrzymujesz z powrotem ^^, ogólnie można powiedzieć, że wszystko opiera się na zasadzie karmy ;3

Shirenai - 2009-08-23 13:50:51

Rysunek, muzyka, rozmowa z kimś bliskim, muzyka.. wszystko zależy od charakteru.
Jednemu humor poprawia pogranie na kompie, drugiemu rozmowa z przyjacielem, więc ciężko poradzić komuś co może zrobić, gdy nie zna się go tak dobrze, jak przyjaciela.

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 13:51:54

Hm... Ja akurat rzadko dostaję to, co sama dałam. Zazwyczaj jak komuś coś dam i się poświęcę to w odpowiedzi dostaję w łeb. Pójdę do tej poduszki, ona chociaż nie bije.

shar-vampire - 2009-08-23 13:52:14

Tabliczka mlecznej czekolady.

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 13:59:52

Miałam tyle nie żreć, bo zacznę tyć. To chyba nie jest dobry pomysł. :/ Zwłaszcza, że wczoraj byłam na pizzy z koleżanką.

shar-vampire - 2009-08-23 14:00:57

No to co? Ja stawiam na hołdowanie zachciankom własnego organizmu. W końcu mózg wie lepiej czego do szczęścia Ci potrzeba ;)

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 14:05:21

Nieee co Ty Shar D:. I ja mam jeszcze zamiar jakiś sport uprawiać, tylko jestem tak leniwa, że kiedy przebiegnę jeden kilometr i się okaże, że jest mi niedobrze i boli mnie głowa to nie chcę biec z powrotem =,=. Po takim wypadzie zawsze długo nie biegam.

shar-vampire - 2009-08-23 14:08:35

Co, co ja?... Serio mówię.

MadEliveva - 2009-08-23 14:11:26

Zanim poznałam mego lubego najlepszym sposobem była czekolada (i kij z kaloriami), discman z ulubioną muzyką (ważne by to był discman by żadne dźwięki z otoczenia nie dochodziły do mych uszu) oraz książka. Ew. jak było bardzo źle to przytulenie misia. Pomaga to jednak tylko osobom o charakterze introwersyjnym, jeśli jesteś ekstrawertykiem takie leżenie tylko bardziej Cię zdołuje. Dla takich osób najlepiej jest się gdzieś przejść, wyjść do ludzi lub spotkać się z kimś bliskim.

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 14:21:03

Hm to raczej to drugie. Nie lubię się przytulać do martwych przedmiotów.

August - 2009-08-23 14:23:02

shar-vampire napisał:

Tabliczka mlecznej czekolady.

Czekolada uzależnia, nie polecam :<

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 14:24:17

Ale jest dobra xD. Chociaż ostatnio postanowiłam sobie nie żreć tyle, więc chyba zrezygnuję. Mnie trochę otępia.

MadEliveva - 2009-08-23 14:30:11

Ano uzależnia, to prawda... W sumie mnie wszystkie słodycze już uzależniły i gdyby nie fakt, że za pieniądze, które zarobię muszę kupować materiały plastyczne, a resztę wydaję na pociągi do Łodzi to bym pewnie była okrągła, bo bym sobie je ciągle kupowała x]

Smocza: a więc polecam Ci jakieś aktywne zajęcie (rolki, rower, basen) lub jeśli chcesz zostać w domu to włączenie sobie jakiejś komedii lub śmiesznego anime/bajki (a może Family Guy? xP)
Jak ja miałam zły humor to komedie mnie raczej drażniły niż go poprawiały, ale wydaje mi się, że nie mamy podobnych typów osobowości.

Chociaż tak naprawdę trudno doradzić... Jak już ktoś wspomniał każdego co innego wyrywa z dołka ;]

Nearyh - 2009-08-23 18:04:18

Mnie z każdego dołka (a niech go dunder świśnie! xD) wyrywa Czarny. Co to w ogóle za przyjaciel, który najpierw doprowadzi cię do łez, a zaraz śmiejesz się jak idiotka z tego, co powiedział/zrobił/pomyślał Oo Chociaż generalnie to częściej ja ludzi pocieszam, nie na odwrót.

Smocza-wladczyni - 2009-08-23 18:06:43

To ja nie mam takiej osoby, przynajmniej w realu :/

Wilcze - 2009-08-23 21:39:30

Piętnaście minut siedzenia po turecku na podłodze, z psem na kolanach i jakimś dobrym soundtrackiem. Mnie pomaga w 8 przypadkach na 10.
W pozostałych dwóch gorąca herbata i jakaś książka, broń Boże nie fantasy. Najlepiej coś lekkiego i podnoszącego na duchu, ot, na przykład Jeżycjada M. Musierowicz.

shar-vampire - 2009-08-23 21:40:40

Ja się nie uzależniłam! :D Od 2 miesięcy nie żarłam niczego słodkiego, poza cukrowym roztworem herbacianym. A dzisiaj - Sephiruś mi herbatniczki kupił :3

Leon78657 - 2009-09-16 21:26:22

A aj powiem tak uzależniea wszystko tylko niektóre zeczy chemicznie a inne tylko psychicznie oba uzależnienia są chu%&#$ mówi wam to specjalista od nałogów bo sam ich sporo posiada

MadEliveva - 2009-09-17 11:41:29

Oczywiście, że są, ale chyba nie znam osoby, która byłaby całkowicie wolna od jakiegokolwiek nałogu. Zazwyczaj jednak mogą o tym nie wiedzieć. Np. dość popularne dziś raczej delikatne uzależnienie od muzyki. Jednak póki nie są one szkodliwe dla zdrowia i innych to nie ma sensu się ich pozbywać, bo w zastępstwie człek może sobie znaleźć coś gorszego ;]

Leon78657 - 2009-09-17 17:31:44

MadEliveva napisał:

Oczywiście, że są, ale chyba nie znam osoby, która byłaby całkowicie wolna od jakiegokolwiek nałogu. Zazwyczaj jednak mogą o tym nie wiedzieć. Np. dość popularne dziś raczej delikatne uzależnienie od muzyki. Jednak póki nie są one szkodliwe dla zdrowia i innych to nie ma sensu się ich pozbywać, bo w zastępstwie człek może sobie znaleźć coś gorszego ;]

Mądże prawisz aczkolwiek czasami trzeba naprzykląd sobie znaleźć jakiś nałog zastępczy jak chce rzucić sie stary.

www.naruto-uzumaki.pun.pl www.chemiaumcs.pun.pl www.treningpilkarski.pun.pl www.musketeers.pun.pl www.sagaonaruto.pun.pl